W ostatnich dniach byliśmy straszeni znacznymi podwyżkami cen prądu. Kilka godzin temu prezydent podpisał ustawę, która ma prowadzić do zamrożenia jego cen. Nie wiadomo jednak do końca jak obniżenie opłat i podatku, które mają kosztować budżet 9 mld złotych, wpłynie po tych podwyżkach na wielki przemysł, a co za tym idzie na portfel przeciętnego Kowalskiego.

Ogólnie rzecz biorąc w 2019 roku ceny powinny rosnąć podobnie, jak w tym. Średnioroczna inflacja ma według ekonomistów oscylować wokół poziomu 1,5 proc. do 1,8 proc., wobec 1,6 proc. na koniec bieżącego roku. Przekonamy się wszakże, jak rządowe pomysły wpłyną na redukcję podwyżki cen za energię, a co za tym idzie np. na ceny biletów kolejowych.

Gaz

Ceny prądu stoją jeszcze od znakiem zapytania, ale możemy mieć większe obawy co do cen gazu. Urząd Regulacji Energetyki już w lipcu zatwierdził jedną zmianę taryfy dla spółki PGNiG Obrót Detaliczny. Na decyzję dotyczącą cen w roku 2019 wciąż czekam, ale wiadomo, iż nie będą one niższe.

Chleb i produkty zbożowe

Wedle ekspertów BGŻ BNP Paribas w 2019 roku najbardziej podrożeją produkty zbożowe – o około 6-7 proc. Wszystko to za sprawą drożejącego surowca. W grudniu ceny pszenicy były wyższe o jedną piątą rok do roku. Było to spowodowane suszą w Europie i mniejszymi zbiorami w Rosji oraz na Ukrainie. Drugi powód podwyżek to planowany wzrost płac w branży.

Wywóz śmieci

Większe rachunki za wywóz śmieci spowodowane są wyższymi kosztami opłat za korzystanie ze środowiska i jego ochronę. Z drugiej strony celem jest rekompensata za wyższe płace czy koszty naprawy i utrzymania samochodów. Negatywnym przykładem jest tutaj Łódź, gdzie ceny wzrosną niemalże dwukrotnie (13 zł wobec 7 zł dla osób segregujących odpady i 22 zł wobec 12 zł dla niesegregujących).

Wędliny

Tutaj podwyżka ma być nieznaczna, w granicach 3 procent. Podobnie jak w przypadku innych branż, przyczyną ma być wzrost wynagrodzeń w branży. Z drugiej strony bogatsze społeczeństwo staje się coraz bardziej wymagające i chce towarów o wyższej jakości.

Piwo

Miłośnicy złocistego trunku w najbliższym czasie będą musieli wydać więcej na swój ulubiony napój. Z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe, zbiory jęczmienia (m.in. w Kanadzie) były najniższe od wielu lat. W gorszej sytuacji będą browary rzemieślnicze, produkujące piwa z większą zawartością słodu (w celu poprawy jego smaku).

Warzywa

Największe podwyżki obejmą tzw. warzywa polowe: marchew, cebulę i ziemniaki, a także pietruszkę. Potanieją za to owoce, tak krajowe, jak i zagraniczne. Chociaż w przypadku owoców zdania specjalistów są podzielone. Wszystko zależy od pogody i zbiorów.

Jaka będzie cena owoców w 2019 roku? 

***

Z uwagi na zbliżające się wybory ten rok nie powinien być zły dla konsumentów, gdyż – jak podkreślają ekonomiści BOŚ:

Zakładamy, że w roku wyborczym cały czas będzie utrzymywało się ograniczone przyzwolenie polityczne dla wyższej skali wzrostu cen w grupie pozostałych dóbr i usług o wysokim wpływie decyzji administracyjnych na ceny (komunikacja miejska, edukacja, opłaty związane z mieszkaniem). W takim kierunku będzie także oddziaływać sygnalizowane ograniczenie podwyżek cen energii elektrycznej dla samorządów”.

Gorszy zatem pod względem wzrostu cen i opłat może być rok 2020, ale tym na razie nie ma co się na zapas przejmować…