Eksperci alarmują, iż nowy obowiązek nałożony przez Ministerstwo Finansów na przedsiębiorców, czyli informowanie o wykorzystaniu tzw. schematów podatkowych, może przynieść dla nich druzgocące konsekwencje nawet po latach.

 

Skąd się wziął ten obowiązek?

Wprowadzenie w życie przepisów o obowiązkowym informowaniu o schematach podatkowych wynika z dyrektywy Unii Europejskiej przeciwko unikaniu opodatkowania (ATAD). Jej celem jest wdrożenie takich rozwiązań, które będą przeciwdziałały optymalizacjom podatkowym, polegającym na przenoszeniu zysków poza granice kraju, w którym zysk ten został wypracowany.

Przyjęta przez Sejm ustawa ma w założeniu zapewnić dostęp do informacji o agresywnym planowaniu lub nadużyciach związanych z planowaniem podatkowym oraz o promotorach i użytkownikach schematów podatkowych.

Kogo dotyczy

Obowiązek przekazywania Szefowi Krajowej Administracji Skarbowej informacji o schemacie podatkowym będą miały osoby fizyczne, osoby prawne lub jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. W szczególności należą do nich: doradcy podatkowi, adwokaci, radcy prawni, pracownicy banków lub innych instytucji finansowych doradzających klientom. Obowiązek informowania o korzystaniu ze schematów ma ponadto obciążać korzystające z nich firmy i instytucje.

 

Gdzie może pojawić się problem?

Chodzi o stwierdzenie, że brak reakcji organów podatkowych na przekazaną informację o schemacie podatkowym nie oznacza, iż dany schemat nie zostanie zanegowany w przyszłości. W praktyce dopiero po latach może się okazać, że jakiś schemat zostanie zakwestionowany, a do narzuconej kary naliczy się odsetki.

Jak podaje „Rzeczpospolita”: „W ocenie ekspertów sytuacja, w której państwo zmusza obywateli do szczegółowego raportowania, jak prowadzą swoje biznesy, a nie daje nic w zamian, prowadzi do dużej nierównowagi”. Poza tym należałoby skrócić okres zakwestionowania schematu np. do jednego roku.