Ministerstwo Finansów zamierza ujednolić podatek VAT na książki i czasopisma. Choć proponowane zmiany częściowo wychodzą naprzeciw postulatom wysuwanym przez branżę wydawniczą, nie wszyscy są zadowoleni.

 

Niższy VAT? Nie dla każdego

Projekt zmian zakłada ujednolicenie stawek dla prasy wydawanej drogą elektroniczną (do tej pory 23 proc.) i drukowanej (wcześniej 5 proc.) na poziomie 8 proc. Izba Wydawców Prasy pozytywnie odnosi się do tych propozycji. Choć zauważa, że dla czasopism tradycyjnych oznacza to podwyżkę aż o 60 proc., zaś sprzedaż wydań elektronicznych jest u wydawców takich tytułów nieznaczna. Konsumenci w Polsce przyzwyczajeni są bowiem do korzystania ze źródeł internetowych bezpłatnie. Jeśli chcą płacić, to głównie za gazety drukowane.

 

Co z prasą lokalną?

Zmiana może szczególnie dotknąć wydawców prasy lokalnej i specjalistycznej, którzy często ledwo wiążą koniec z końcem. Stawka VAT może mieć istotne znaczenie dla ostatecznej ceny czasopisma, a ta wpływa na sprzedaż. Pod uwagę bierze się także ograniczenie etatów dziennikarskich.

 

Numer ISBN już niepotrzebny

Na początku zdefiniujmy sobie, co oznacza numer ISBN. Jest to Międzynarodowy Znormalizowany Numer Książki (ang. International Standard Book Number) – niepowtarzalny 13-cyfrowy identyfikator książki. Numer ten powinien identyfikować wydawcę, a także tytuł oraz edycję (wydanie).

Przepisy zmieniają również VAT na książki i e-booki. Dotychczas e-booki i książki bez numeru ISBN obarczone były 23 procentowym VAT-em. Obecnie wszystkie mają być objęte 5 proc. stawką.

 

Diabeł tkwi w szczegółach

Pytanie zatem w czym problem? Mianowicie, w polskim ustawodawstwie nie istnieje prawna definicja książki ani e-booka. Wydawcy obawiają się, że urzędnicy będą mogli podważać fakt, iż dany produkt „jest książką” i zasadności stosowania 5 proc. stawki VAT. Będzie to skutkowało koniecznością płacenia stawki 23 proc.

Inne zagrożenie, na które się wskazuje, to czy brak owego międzynarodowego symbolu ISBN nie umożliwi piractwa wydawniczego i kradzieży intelektualnej w większej skali.

Projektowane rozwiązania miałyby wejść w życie 1 kwietnia 2019 r., jednak na razie nie zaakceptowała ich Rada Ministrów.